* As forever falls apart *

8

Ziemia

Jasne włosy Minako wirowały na letnim wietrze, gdy w podskokach pokonywała drogę do kawiarni Makoto. Dziewczęta już na nią czekały. Chciały usłyszeć wszystko o spotkaniu, które młoda Czarodziejka odbyła z producentem muzycznym.

Dziewczyna wpadła do lokalu jak burza, zwracając na siebie uwagę innych klientów. Bez trudu odnalazła stolik, przy którym siedziały jej najbliższe przyjaciółki. Makoto stała za ladą, wcześniej obiecawszy, że dołączy do dziewcząt, kiedy tylko będzie mogła.

– Konnichiwa! Jestem! – usiadła przy Usagi, która zajadała się mochi z truskawkowym nadzieniem. – Usa, daj jedno!

Dziewczęta przywitały się, a gdy dwie blondynki skończyły przeżuwać (widząc jak brew Rei zaczyna niebezpiecznie drgać), Minako opowiedziała o swoim spotkaniu w studio nagraniowym.

Czytaj dalej

* As forever falls apart *

7

Ziemia

Usagi powłóczyła nogami, kompletnie znudzona i wycieńczona całym dniem spędzonym na zakupach z Minako i Michiru. Neptunka pomagała młodszej przyjaciółce znaleźć strój odpowiedni na spotkanie z producentem muzycznym. Oczywiście zakupy przeciągały się w nieskończoność, bo zarówno Michiru jak i Minako, uwielbiały buszowanie po sklepach. Luna i Artemis uciekli kilka godzin temu, wiedząc co się szykuje. Tsukino miała dość. Usiadła na jednej z ławek, przed wejściem do kolejnego butiku i głośno westchnęła.

Czytaj dalej

* As forever falls apart *

5

Ziemia

Usagi obudziło poranne słońce wdzierające się do jej pokoju. Przeciągnęła się leniwie i potarła zaspane oczy. Z początku, nie mogła sobie przypomnieć poprzedniego wieczora, aż w końcu uzmysłowiła sobie, że zasnęła zaraz po wzięciu prysznica. Czyli około 19. Spojrzała na zegarek, którego wskazówki pokazały teraz dziesiątą rano.

Bardzo długo spałam…

Westchnęła i wygramoliła się z łóżka. Ubrała się i zbiegła na dół.

W kuchni powitał ją zapach świeżo upieczonych ciastek i kawy. Mama Ikuko krzątała się przy blacie, nucąc jakąś melodię.

– Search for your love, sora no suishou… search for your love, nakanaide kure…

Usagi stanęła jak wryta, gdy uświadomiła sobie, co śpiewa jej matka. Serce dziewczyny zaczęło szybciej bić. Przymknęła oczy i wzięła głęboki oddech.

Czytaj dalej

* As forever falls apart *

3

Kinmoku

Trzy słońca oświetlały wzgórze, na którym siedział przystojny muzyk. Delikatny wiatr, niosący woń kwiatów zielonej oliwki, rozwiewał związane białą gumką, czarne włosy. Seiya rzucił się na gęstą trawę i odetchnął głęboko. Miał za sobą ciężki dzień i chciał pobyć sam. Ostatnio coraz częściej miewał na to ochotę. Jego dni przepełnione były treningami, spotkaniami z Księżniczką i innymi, ważnymi ludźmi. Brakowało mu muzyki. Brakowało mu szkoły, spotkań z przyjaciółmi.

Brakowało mu Usagi.

Czytaj dalej

* As forever falls apart *

2

– Mako-chan, jak tu ślicznie! – Usagi rozglądała się po sporych rozmiarów pomieszczeniu. Dziewczęta wybrały się do lokalu, w którym Makoto zamierzała otworzyć swoją kawiarnię. Miejsce było duże, przestronne. Na ścianach pojawiły się kwiatowe tapety, a pod nimi stały okrągłe stoliki. Na środku stała przeszklona lada, w której miały znaleźć się ciasta i desery przygotowane przez Kino. Dziewczęta pomagały rozpakowywać kartony z rzeczami zakupionymi do kawiarni – sztućcami, wazonami, zastawą. Makoto chciała, żeby miejsce nie tylko uchodziło za smaczne, ale i piękne. Zawsze kochała kwiaty, dlatego ten motyw znalazł się na ścianach. Planowała również ustawić gdzieniegdzie donice i kwietniki, a na stołach zawsze mieć świeże, cięte wiązanki.

­– Dziękuję, Usagi-chan ­– odparła z uśmiechem brunetka. – Cieszę się, że moje marzenie w końcu się spełnia. Nie mogłabym zrobić tego bez Was.

Czytaj dalej