The Brightest Star. Part 2

– VesVes, słyszałaś coś?

Czerwonowłosa Czarodziejka drgnęła na pytanie zadanie przez JunJun. Niechętnie podniosła się z wymoszczonego na trawie miejsca i rozejrzała.

Pełniły dzisiaj wartę przy bramach Pałacu.

– Chyba tam ktoś stoi… – złapała za komunikator i zawiadomiła resztę Sailor Quartet. Sailor Pallas, Sailor Ceres oraz Sailor Chibi Moon pojawiły się kilka minut później.

Spojrzały na siebie, kiwnęły głowami i podążyły w stronę tajemniczej postaci.

Teleportacja zupełnie ją wyczerpała. Gdy tylko dotknęła ziemi, od razu opuściła swą przemianę. Opadła na trawę i oddychała szybko. Oddałaby wiele za szklankę wody…

Uniosła wzrok i zobaczyła Kryształowy Pałac. Był tak piękny, że aż zapierało dech. Jego szklane ściany lśniły w słońcu. Pomimo tak twardej formy, wydawał się bardzo zapraszający.

Odetchnęła głęboko, czując zapachy Błękitnej Planety. Pachniało kwiatami i ciepłą, rozgrzaną ziemią. Zanim zdążyła się uspokoić i odpocząć po teleportacji, usłyszała czyjś głos.

– Kim jesteś i co tu robisz?

Czytaj dalej

Królowa Śniegu – rozdział 14

Ranek był piękny. Wiosna na dobre wdarła się do Królestwa. Kwitły kwiaty, morze szumiało cicho, spokojnie, na falach kołysały się mewy. Dziewczęta jadły w milczeniu – zebrane na tarasie Kryształowego Tokio, razem z Trzema Gwiazdami powitały nowy dzień.

Usagi, zazwyczaj głodna, z wielkim apetytem – dziś niewiele zjadła. Każdy kęs stawał jej w gardle. Seiya siedział obok niej i podtykał co chwilę, coraz to nowsze smakołyki – truskawki, maliny, nawet czekoladę! Ale nic nie działało. Złotowłosa westchnęła i schowała się w jego ramionach, zupełnie nie przejmując się tym, że nie byli sami.

Była pośród swojej najbliższej rodziny.

Księżniczka Kakyuu gdzieś znikła – nie widzieli jej odkąd Usagi się przebudziła, jednak nadal wyczuwali jej moc w Kryształowym Tokio. Najpewniej chciała dać zarówno swoim Gwiazdom, jak i Czarodziejkom, trochę przestrzeni. Na tarasie pojawiły również Outer Senshi, milczące i tajemnicze, jak zwykle. Michiru uciekała wzrokiem przed Usagi, speszona i zawstydzona swoim wcześniejszym zachowaniem.

Czytaj dalej

Królowa Śniegu – rozdział 7

Chibiusa wyciągała pulchne rączki do szyby. Za nią wirowały płatki śniegu. Dziewczynka patrzyła na nie kompletnie urzeczona. Chciała wyjść na dwór, pobawić się nimi, jednak ramiona matki przytrzymywały ją stabilnie.

Serenity zaciągnęła się zapachem dziecka, który tak kochała. Wiedziała, że Chibiusa chce iść na śnieg, jednak jego zaspy były już tak wysokie, a pokrywa lodu objęła prawie całe królestwo. Byli uwięzieni w tym Pałacu… Musiała jak najszybciej znaleźć przyczynę zlodowacenia…

– Serenity? – Królowa odwróciła się i napotkała niebieskie oczy Aino Minako.

– Tak, Minako-chan?

– Chciałam zapytać jak się czujesz. Ostatnio byłaś osłabiona.

Królowa gestem zaprosiła czarodziejkę, by usiadły na jednej z kanap. Chibiusa wierciła się na jej kolanach, więc wypuściła córeczkę na podłogę. Mała od razu poraczkowała do wielkiego okna i znów obserwowała biały horyzont.

– To przez ten lód i zaklęcie, które rzuciliśmy na poddanych. Nie martw się, nic mi nie jest. – Uśmiechnęła się do dawnej przyjaciółki, lecz uśmiech nie objął jej oczu. Minako nie dawała jednak za wygraną.

Czytaj dalej

Królowa Śniegu – rozdział 5

Księżniczka Kakyuu patrzyła przez okno swojego gabinetu. Myślami była na niebieskiej planecie. Od kilku dni czuła, że dzieje się tam coś niedobrego, nocą śniła o lodzie i zimnie. Przeczuwała, że coś nadejdzie. Nie wiedziała tylko, co…

Odkąd wróciły z Ziemi, obserwowała Fighter. Wojowniczka każdego dnia dawała z siebie wszystko. Pomagała w odbudowie planety, szkoliła nowe czarodziejki. Robiła to z uśmiechem na twarzy i nigdy nie narzekała, jednak Kakyuu wiedziała, jak bardzo tęskni za Tokio. A szczególnie za Usagi. Królową Serenity – poprawiła się w myślach. Otrzymała zaproszenie na koronację Usagi i Mamoru, która odbyła się zaraz po powstaniu Kryształowego Tokio. Kakyuu nigdy nie powiedziała o tym swoim gwiazdkom. Każda z nich rozpamiętywała dni spędzone na Ziemi, każda myślała o ziemskich strażniczkach. Jednak to Fighter cierpiała najbardziej. Dlatego Księżniczka nie mogła dopuścić do tego, by Gwiazda Walki zobaczyła połączenie Endymiona i Serenity, wiedziała, że to złamałoby jej serce.

Czytaj dalej

Królowa Śniegu – rozdział 4

Wiatr łaskotał jej skórę, gdy wchodziła do spokojnej rzeki. Pod stopami czuła małe kamyczki, a woda koiła jej rozgrzane ciało. Był piękny, letni dzień. Odwróciła się i napotkała granatowe spojrzenie przystojnego muzyka.

– Seiya, wskakuj. Woda jest idealna.

Chłopak roześmiał się i wstał. Przystanął na brzegu i zadarł głowę, by popatrzeć w niebo. Trzy słońca świeciły wysoko, a ich promienie padały na roześmianą twarz ślicznej dziewczyny. Jej złote włosy mieniły się w ich blasku. Seiya wszedł do wody, zachęcony widokiem ukochanej, która wyciągała ku niemu dłoń. Był już tak blisko niej…

Czytaj dalej