The Brightest Star. Part 2

– VesVes, słyszałaś coś?

Czerwonowłosa Czarodziejka drgnęła na pytanie zadanie przez JunJun. Niechętnie podniosła się z wymoszczonego na trawie miejsca i rozejrzała.

Pełniły dzisiaj wartę przy bramach Pałacu.

– Chyba tam ktoś stoi… – złapała za komunikator i zawiadomiła resztę Sailor Quartet. Sailor Pallas, Sailor Ceres oraz Sailor Chibi Moon pojawiły się kilka minut później.

Spojrzały na siebie, kiwnęły głowami i podążyły w stronę tajemniczej postaci.

Teleportacja zupełnie ją wyczerpała. Gdy tylko dotknęła ziemi, od razu opuściła swą przemianę. Opadła na trawę i oddychała szybko. Oddałaby wiele za szklankę wody…

Uniosła wzrok i zobaczyła Kryształowy Pałac. Był tak piękny, że aż zapierało dech. Jego szklane ściany lśniły w słońcu. Pomimo tak twardej formy, wydawał się bardzo zapraszający.

Odetchnęła głęboko, czując zapachy Błękitnej Planety. Pachniało kwiatami i ciepłą, rozgrzaną ziemią. Zanim zdążyła się uspokoić i odpocząć po teleportacji, usłyszała czyjś głos.

– Kim jesteś i co tu robisz?

Czytaj dalej

* As forever falls apart *

4

Ziemia

– Księżniczka była dzisiaj wyjątkowo radosna – zagadnęła Haruka. Leżała na łóżku i obserwowała jak Michiru czesze swe włosy, szykując się do snu.

Neptunka odwróciła się do ukochanej i uśmiechnęła lekko. – To prawda. Bije od niej niezwykły blask. Chyba Wasza rozmowa jej pomogła.

Haruka podrapała się po głowie i trochę zamyśliła. Michiru spojrzała na nią z rozbawieniem. – Czasem wyglądasz jak urocza nastolatka. – Neptunka patrzyła na partnerkę z miłością, którą Tenoh bez trudu odnajdowała w jej spojrzeniu.

– Jak nastolatka mówisz…? – Przyciągnęła morskowłosą do siebie i pocałowała mocno. – Zobaczmy zatem, czy nadal mam tyle samo energii co kiedyś…

Czytaj dalej

Królowa Śniegu – rozdział 8

Uran, Mars i Wenus wylądowały na obcej ziemi. Rozglądały się na boki, szukając Pałacu Księżniczki Kakyuu. Odległy budynek majaczył na końcu długiej alei, oświetlony pomarańczowym blaskiem. Spojrzały na siebie, kiwnęły głowami i próbowały do niego podbiec. Nagle, zorientowały się, że nie mogą się ruszyć, tak jakby ich ciała były spętane niewidzialnym sznurem. Zdezorientowane wojowniczki szarpały się, jednak nic nie pomagało.

– To pole obronne. Musimy zaczekać, aż ktoś po nas przyjdzie. – Ze spokojem powiedziała Uran, krzyżując ręce na piersi.

Odetchnęły z ulgą, gdy zobaczyły zbliżające się trzy postaci.

Czytaj dalej

Królowa Śniegu – rozdział 6

Usagi wdychała zapach słodkiej oliwki, spacerując nieśpiesznie alejkami w Pałacu na Kinmoku. Planeta Seiyii była taka piękna. Stołeczne miasto z jednej strony okalały góry, a z drugiej morze, do którego wpływała rzeka Sumida, przecinająca stolicę.

– Seiya, Kinmoku jest takie piękne… Odwróciła się w stronę chłopca i zauważyła, że muzyk patrzy na jej usta. Zarumieniła się, ale nie przerwała kontaktu wzrokowego.

Czytaj dalej

Królowa Śniegu – rozdział 1

Kilka tygodni wcześniej

Makoto mieszała zawzięcie w misce z masą na tort. Myślami była daleko, zdecydowanie nie w jej małej kuchni. Myślała o swojej przyjaciółce, która z każdym dniem zamykała się w sobie coraz bardziej. Usagi znikała na ich oczach. Tak dawno nie słyszała jej śmiechu, który zarażał swoim optymizmem innych. Tak dawno nie widziała tego blasku, który okalał dziewczynę i był jedyny w swoim rodzaju.

Co się z Tobą dzieje, Usagi-chan?

Kino doskonale pamiętała, komu zawdzięczała to, co miała teraz. To właśnie dzięki Usagi znalazła przyjaciółki, które były dla niej rodziną. To z Usagi i jej rodzicami spędzała każde święta, każdy niedzielny obiad. Tsukino dała jej nowe, szczęśliwe życie, i Makoto obiecała sobie, że zrobi wszystko, by przywrócić uśmiech na twarzy swojej Księżniczki.

Obróciła się i wyjrzała przez okno. Kopuła Pałacu mieniła się w słońcu. Brunetka pomyślała o złotych włosach przyjaciółki, które jakiś czas temu zmieniły barwę na srebrną. Z każdym dniem, Usagi przeistaczała się w Serenity co raz bardziej. I choć kochała ją tak samo mocno, jak kochała Tsukino, to musiała przyznać, że bardzo tęskniła za tą wiecznie roześmianą, nieco dziecinną i roztrzepaną uczennicą Juban High.

Z zamyślenia wyrwało ją pukanie do drzwi. Odłożyła miskę na bok, zdjęła fartuszek i poszła otworzyć.

Czytaj dalej